Dziś wieczorem trochę rozrywki w klubie DOM.
19 grudnia w Klubie DOM będzie miało miejsce niecodzienne wydarzenie - show Krzysztofa Splita. Split jest znaną postacią w Łodzi – niezwykle barwną i nazwijmy to – oryginalną. Dotychczas był człowiekiem od wizualizacji w zespole 1984, ale na początku tego roku dał się poznać jako performer, muzyk, tekściarz i ... kabareciarz?
Na pierwszy rzut oka jego występ to żart. Facet w rajtuzach i śmiesznych butach, który między piosenkami rozmawia z dwójką wyimaginowanych przyjaciół – Pipkiem i Biszopem. Sam stworzył te postaci. Słuchacze widzą na ekranie palec z namalowanymi oczami, a Split z nim rozmawia. Wariactwo! – w pierwszym odruchu tak można by pomyśleć.
Split z tym materiałem dał już wiele koncertów – w Łodzi, Krakowie, Andrychowie, Ostrowcu Świętokrzyskim i kilkakrotnie w Warszawie. Po ostatnim warszawskim koncercie, gdzie wystąpił w towarzystwie takich formacji jak Hatestory, Das Moon i 1984 oświadczył, że „rajtuzów nie będzie!”. – Ludzie tego nie chcą! Ludziom nie potrzebny pajac w śmiesznych butach. Teraz będę robił muzę na poważnie – mówi sam Split.
Co to znaczy, że Split będzie poważny? Przekonajcie się sami podczas czwartkowego koncertu w klubie DOM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz